- W Gołdapi brakuje słupów ogłoszeniowych z prawdziwego zdarzenia - twierdzi radna Beata Otto. -Te, które są ze starych drzew, próchnieją i padają.

Problem ten przedstawiła pozostałym radnym na wspólnym posiedzeniu komisji Rady Miejskiej, które odbyło się w minionym tygodniu. Beata Otto uważa, że warto byłoby utworzyć nowe miejsca do wieszania plakatów i ogłoszeń. Wzorując się na rozwiązaniach innych miast sugeruje też zobowiązanie jakiejś osoby lub instytucji do zarządzania reklamami na nich umieszczanymi.

- W tych miastach ogłoszenia są wieszane z głową - dodaje radna. - Nie ma tak, że Dom Kultury wiesza swoje, a za chwilę zjawia się Provident i je zakleja. Można też rozważyć pobieranie opłat za ich umieszczenie.

Beata Otto zwraca też uwagę na ogłoszenia wieszane na drzewach.

- Za to można i należy karać - mówi. - Zazwyczaj jest to bardzo proste, bo najczęściej są tam podane telefony i adresy. Służby nie będą więc miały kłopotów z ustaleniem sprawcy wykroczenia.

Sprawa wykonania nowych słupów ogłoszeniowych została skierowana do omówienia na zebraniu kierowników Urzędu Miejskiego. W najbliższym czasie przedstawią oni radnym możliwe rozwiązania i koszty z tym związane.