We wtorek kilka minut po godzinie 16 w Wilkasach policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierowcę dostawczego volkswagena, który w obszarze zabudowanym znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość.
Mężczyzna jechał z prędkością 102km/h, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50km/h. Podczas kontroli tłumaczył funkcjonariuszom, że spieszył się rozwieźć pracowników. Tego rodzaju argumenty nie mogą jednak usprawiedliwiać łamania przepisów i stwarzania zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Za popełnione wykroczenie 64-letni kierowca otrzymał 1500 złotych mandatu i 13 pkt. karnych. Zatrzymane zostało też prawo jazdy kierowcy na okres 3 miesięcy.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych. Apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów. Pośpiech nigdy nie powinien być ważniejszy niż bezpieczeństwo.