Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy osiągnęła pełnoletniość. Dziś gra po raz osiemnasty. Do największej w Polsce akcji charytatywnej włączyli się też gołdapianie. Od 9.00 do 15.00 na ulicach miasta na rzecz fundacji Jerzego Owsiaka kwestowało 23 wolontariuszy oraz niebieski partol, składający się z dwóch funkcjonariuszek gołdapskiej policji. Od 12.00 na Placu Zwycięstwa każdy mógł zjeść grochówkę, serwowaną przez naszych żołnierzy. Jednak nie za darmo! Ceną był datek do puszki w dowolnej wysokości. Za datek można też było przejechać się policyjnym quadem. Choć pogoda jest mroźna, chętnych na jedno i drugie nie brakowało. W tej chwili w Domu Kultury trwa liczenie uzbieranych pieniędzy. O godzinie 17.00 rozpoczną się kolejne atrakcje. Szczegóły mogą państwo poznać klikając tutaj.

Zgodnie z planem, o godzinie 17.00 w sali widowiskowej Domu Kultury wystąpiły Gołdapskie Nutki, Let's Dance, Gracja i Capoeira. Godzinę później rozpoczęły się licytacje gadżetów, wyrobów rzemieślniczych i innych rzeczy, podarowanych na nią przez mieszkańców gminy, przedsiębiorców i urzędników. Najbardziej hojnym licytującym był - jak w bardzo wielu gołdapskich akcjach charytatywnych - Zdzisław Galiński, właściciel Ośrodka Wypoczynkowego „Leśny Zakątek". W puszcze WOŚP zostawił kilkaset złotych. Licytacje zostały przerwane o 19.50, a obecni w sali widowiskowej przenieśli się na Plac Zwycięstwa. Tu swój pokaz dali żonglerzy ogniem ze świetlicy wiejskiej w Grabowie, a o 20.00 zostało puszczone światełko do nieba. Niestety, z powodu zbyt dużego wiatru strażacy nie zgodzili się na wypuszczenie 18 płonących serc. W ich miejsce został wystrzelony fajerwerk. Po powrocie na salę widowiskową licytacje zostały dokończone. Po nich większość młodej publiczności przeniosła się do „Kotłowni" na koncerty zespołów Eufonia, Reaktywacja, Drunk House i Acronem.