Rada Miejska podczas sesji 29 grudnia przyjęła budżet gminy na rok 2010. Dochody budżetu mają łącznie wynieść 75.698.019 złotych. Na tą kwotę złożą się:
- dochody własne gminy (podatki i opłaty lokalne, dochody ze sprzedaży i dzierżawy mienia, udziały w podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych) - 24.025.792zł
- dotacja na zadania własne gminy - 21.993.649zł
- dotacja na zadania zlecone (głównie zasiłki) - 7.933.154zł
- subwencje - 21.745.424zl (w tym oświatowa 11.879.796zł)
Wydatki budżetu zaplanowane zostały na kwotę 87.545.375 złotych. Pieniądze te zostaną wydatkowane między innymi na następujące cele:
- oświata i wychowanie - 23.451.975zł
- edukacyjna opieka wychowawcza - 532.969zł
- kultura i ochrona dziedzictwa narodowego - 4.126.000złk
- kultura fizyczna i sport 3.213.350zł
- pomoc społeczna (głównie zasiłki i dodatki mieszkaniowe) - 12.801.012zł
- wydatki na administrację - 5.147.522zł
Deficyt budżetu gminy w roku 2010 wyniesie 11.847.356 złotych i pokryty zostanie z kredytu bankowego.
- Chciałbym zwrócić uwagę na dwie wartości w budżecie - mówi burmistrz Marek Miros. - Po stronie dochodów jest subwencja oświatowa w wysokości 11,88mln złotych. Są to pieniądze, które gmina dostaje z budżetu państwa na prowadzenie działalności oświatowej. W założeniu te pieniądze powinny wystarczyć na utrzymanie oświaty w szeroko pojętym zakresie. W przypadku gminy Gołdap wydatki te wyniosą 23,45mln złotych. Oznacza to, że gmina dołoży z własnych środków aż 11,57 miliona. Powtarzam to do znudzenia i powtórzę po raz kolejny. Gdyby subwencja z budżetu państwa pokrywała w pełni potrzeby na bieżącą działalność oświatową, gmina nie tylko nie zaciągałaby kredytów inwestycyjnych, ale dysponowałaby co roku sporą nadwyżką budżetową, którą mogłaby przeznaczać na jeszcze szybsze tempo inwestycyjne.
W budżecie zaplanowane zostały wydatki majątkowe w wysokości 32,43mln złotych, z czego na inwestycje 31,08mln. Stanowi to 37% łącznych wydatków budżetu.
- Ten wskaźnik jest imponujący - dodaje Marek Miros. -To wynik wieloletniego, planowanego wysiłku administracji i większości radnych poprzedniej i obecnej Rady Miejskiej.
Nie wszyscy radni podzielają zadowolenie burmistrza z przyszłorocznego budżetu.
- Podchodzę do niego sceptycznie - twierdzi Władysław Pawłowski. - Gównie z powodu przewidywanej wielkości zadłużenia. Uprzedzam zarzut, z którym się mogę spotkać. Uważam, że nie ma dobrego czasu na spłacanie kredytu. Zawsze będą czasy trudne lub bardzo trudne. Zawsze trudno będzie wygospodarować środki na autentyczną spłatę. Jeśli spotkam się z twierdzeniem, że ostatnie lata charakteryzowały się wielką dynamiką w zakresie nakładów inwestycyjnych to odpowiem, że jest to nieprawda. W sumie 2007 i 2008 roku planowaliśmy inwestycje na poziomie 38,3mln złotych. Zrealizowaliśmy z tego tylko 50% czyli na poziomie 19mln. Zadłużenie w tym czasie wzrosło z 8,6mln do 24,2mln.
Burmistrz ma jednak odmienne zdanie w kwestii zadłużania się.
- Jeśli wydajemy 2 złote, a dają nam do tego 8, to niewzięcie kredytu byłoby grzechem zaniechania - uważa Marek Miros. - Jestem zwolennikiem rozwoju inwestycyjnego w sytuacji, gdy dobry wujek z Unii Europejskiej przekazuje nam pieniądze na rzecz społeczeństwa Gołdapi. My jesteśmy odpowiedzialni wobec wyborców. Jesteśmy nie po to, żeby nas chwilowo poklepywali po plecach, nie po to, żeby chwilowo pokazać , że zbijamy zadłużenie. Jesteśmy po to, aby pozostawić po sobie jak najwięcej społecznie użytecznych inwestycji. Jeśli chodzi o dynamikę wzrostu inwestycji to się również z panem Pawłowskim nie zgadzam. Przypomnę następującą zasadę. Zawsze na początku roku zapisujemy w budżecie to, co możemy ewentualnie wykonać. Jeśli w nim nie będzie zapewnionych środków na daną inwestycję, to wszelkie wysiłki o dotacje będą nieskuteczne ze względu na brak zapewnionego finansowania wkładu własnego.
Marek Miros zwrócił też uwagę na poślizgi w przyjmowaniu i rozpatrywaniu wniosków o różnego rodzaju dotacje. Z tego powodu nie zostały wykonane między innymi niektóre, zaplanowane inwestycje, zapisane w poprzednich budżetach. Podkreśla jednak, że wina za taki stan rzeczy leży po stronie władz centralnych i UE, a nie lokalnych.
Po godzinnej dyskusji na sesji radni przyjęli budżet gminy Gołdap na 2010 rok. Za głosowało 18 radnych, 3 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
- uchwała budżetowa
- uchwała w sprawie zaciągnięcia kredytów długoterminowych
- załącznik nr 1
- załącznik nr 2
- załącznik nr 3
- załącznik nr 3a
- załącznik nr 4
- załącznik nr 5
- załącznik nr 6
- załącznik nr 7
- załącznik nr 8
- załącznik nr 9
- załącznik nr 10
- załącznik nr 11
- załącznik nr 12a
SPROSTOWANIE (dodano 06.01.2010 11:00)
W powyższym materiale wkradł się błąd dotyczący wynków głosowania. Pierwotnie podany dotyczył głosowania nad inną uchwałą, podejmowaną podczas tej samej sesji. Błąd został już skorygowany. Za pomyłkę przepraszamy.