31 grudnia jest ostatnim dniem pracy Zbigniewa Mieruńskiego na stanowisku dyrektora Domu Kultury w Gołdapi. W połowie bieżącego miesiąca otrzymał bowiem z rąk burmistrza wypowiedzenie z pełnionej funkcji. Wczoraj, podczas sesji Rady Miejskiej, podsumował swoją pracę.

- Po 17 latach kończę misję rozwijania kultury i animowania społeczności lokalnej w naszej gminie na stanowisku dyrektora DK w Gołdapi - mówi Zbigniew Mieruński. - Był to dla mnie czas bardzo ważny, czas mojego osobistego rozwoju i nauki. Mogłem realizować marzenia i cele zawodowe.

Dyrektor podziękował też wszystkim za dotychczasową współpracę.

- Dzięki niej mamy jeden z najlepszych domów kultury w Polsce - dodaje Zbigniew Mieruński. - Zostawiam w spadku dla swego następcy bardzo dobrze funkcjonującą instytucję. Kiedy zaczynaliśmy, w pomieszczeniach nie było przyzwoitej toalety, a ściany straszyły wypadającymi oknami. Ciężko było wówczas prowadzić jakąkolwiek działalność kulturalną. Dziś mogę pochwalić się zagospodarowanymi wszystkimi pomieszczeniami wokół dziedzińca. Są one dostosowane do współczesnych wymagań prowadzenia działalności kulturalnej.

Słowa podziękowania odchodzącemu dyrektorowi Domu Kultury złożył burmistrz Marek Miros.

- W życiu zawodowym bywa różnie. Ludzie się czasem stykają, czasem rozchodzą - twierdzi Marek Miros. - Chciałbym podziękować Ci Zbyszku, szczególnie za pierwszy okres działalności, kiedy zrobiłeś dla Domu Kultury bardzo wiele. Walczyłeś o inwestycje, walczyłeś o rozwój tej instytucji.

Burmistrz dodał jednak, że w ostatnich latach między nim a Zbigniewem Mieruńskim była zasadnicza różnica w poglądach na temat funkcjonowania dyrektora Domu Kultury. W rezultacie, po kilku latach wspólnych dyskusji, Marek Miros podjął decyzję o odwołaniu dyrektora i ogłoszeniu konkursu na to stanowisko.