Z ulicy Matejki został dziś zabrany zaparkowany tam samochód, który od miesięcy pokrywał się ptasimi odchodami i stanowił wyjątkowo nieestetyczny i śmierdzący problem. Mimo usilnych prób straży miejskiej, nie udało się skontaktować z jego właścicielem.
Zarząd Dróg Powiatowych w Gołdapi zgromadził stosowną dokumentację i wczoraj włożył wniosek do straży miejskiej o usunięcie nieużywanego pojazdu z jezdni. Można to zrobić w przypadku pojazdów, kiedy okoliczności wskazują, że zostały porzucone lub są nieużywane. Dziś komendant tej formacji zlecił firmie holowniczej jego zabranie i przewiezienie na parking strzeżony. Będzie tam stał do momentu, jak zgłosi się po niego właściciel, maksymalnie pół roku. Jeśli nie odbierze to samochód stanie się własnością gminy. W takiej sytuacji to samorząd będzie też musiał pokryć koszty lawetowania i postoju samochodu na parkingu strzeżonym. Będzie to kwota około 7,5 tysiąca złotych. Do tego gmina będzie musiała później pojazd od razu zezłomować lub ubezpieczyć i sprzedać w przetargu.