Gdy zrobiło się śnieżnie, problem przykryty białą pierzynką zniknął. Gdy przyszła odwilż, wrócił. Mowa o samochodzie zaparkowanym na ul. Matejki i tym, czym jest „udekorowany” i jak pachnie.

Od miesięcy naprzeciw wejścia do ZUS stoi prawidłowo zaparkowany samochód osobowy. Nieszczęśliwie pod drzewem, które jest jednym z ulubionych drzew ptaków w tej okolicy. Chętnie siadają na jego gałęziach. Gdy wypróżniają się, wiele z tych odchodów spada na samochód. Wygląda to bardzo nieestetycznie. Do tego czasem też mocno śmierdzi, gdy warunki atmosferyczne ku temu sprzyjają.

Od wielu tygodni straż miejska stara się różnymi sposobami skontaktować z właścicielem pojazdu. Niestety, nie przebywa on w miejscu zameldowania i dotychczas nie udało się do niego dotrzeć.

Trzeba jednak pamiętać, że nawet jak uda się z nim skontaktować to tylko od jego dobrej woli będzie zależało, czy przeparkuje swój samochód, bo - jak wspomnieliśmy, zaparkowany jest on prawidłowo.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.