Rominta Gołdap pokonała dziś na wyjeździe MKS Szczytno 4:2. Na listę strzelców wpisali się Rafał Naruszewicz, Łukasz Killer oraz dwukrotnie Mateusz Dyniszuk. Dwaj pierwsi zdobyli gole skutecznie wykonując rzuty karne.
- Mogliśmy strzelić jeszcze jedną bramkę. Niestety w 90 minucie Ernest Skórka nie wykorzystał trzeciego w tym meczu rzutu karnego - mówi Piotr Mościński, kierownik gołdapskiej drużyny.
Rzuty karne to efekt bardzo ostrej gry gospodarzy. Za faule oraz dyskusje z sędziami aż troje zawodników ze Szczytna ukaranych zostało czerwoną kartką i musiało opuścić boisko. Co ciekawe, żaden z gołdapian nie zobaczył choćby żółtego kartonika.