GOŁDAP. Zakończenie roku szkolnego 2020/2021 przypadające 25 czerwca 2021 roku w szkołach powiatu gołdapskiego to idealna okazja, aby wśród rówieśników i pedagogów wyróżnić za właściwe zachowania na rzecz ochrony przeciwpożarowej dwóch uczniów. Kamil Łapiński (Szkoła Podstawowa nr 3 w Gołdapi) oraz Adam Wojciechowski (Szkoła Podstawowa nr 1 w Gołdapi) 9 kwietnia w Gołdapi wykazali się wzorową postawą, godną naśladowania reakcją, brakiem obojętności na zagrożenie i sprowadzeniem pomocy podczas pożaru traw. Dwaj młodzi bohaterowie w ramach podziękowania otrzymali z rąk komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Gołdapi bryg. Wojciecha Szczepanika dyplomy uznania, zaproszenia do wizyty w siedzibie KP PSP w Gołdapi oraz drobne upominki.

KP PSP w Gołdapi

 

To był jeden z cieplejszych dni kwietnia. Wybrałem się na rowerową przejażdżkę po okolicy. Jadąc „szpitalówą” po Green Velo zauważyłem duże połacie palącej się trawy. Wiele osób kręciło się przy pumptracku, niektórzy szli po Green Velo. Wiedząc, że w tłumie z reguły nikt nie reaguje uznałem, że warto zadzwonić byłoby do straży pożarnej.

Niespodziewanie jednak zaczepiło mnie dwóch młodych rowerzystów.

- Proszę pana, to tamten pan podpalił! - usłyszałem te słowa wyraźnie czując, że chcą, by pomóc im w zatrzymaniu podpalacza.
- Widziałeś to? Widziałeś jak podpalał?
- Ja widziałem - odpowiedział jeden z nich.
- Czy powiadomiliście straż pożarną?
- Tak, już powiadomiona. (zadzwonić miały ich kolezanki)

Chwilę jeszcze porozmawialiśmy, bo chciałem mieć pewność, co dokładnie widzieli i czy oby na pewno nie dodają czegoś od siebie.

Zaskoczyło mnie to, że ci młodzi chłopcy nie pozostali obojętni na to, co się dzieje, że wiedzą, że podpalanie traw jest złe, a osoby za to odpowiedzialne powinny ponosić konsekwencje. Największym zaskoczeniem było jednak dla nie to, że nie kozakowali, a poprosili dorosłą osobę pomoc w zatrzymaniu sprawcy podpalenia.

Chwilę później dojechałem z jednym z chłopców do osoby, która miała podpalić „szpitalówę”. Mężczyznę stanowczo poprosiłem o poczekanie na policję, którą w między czasie powiadomiłem. Policja dosyć szybko była na miejscu. Dotarł też drugi chłopak. Obaj powiedzieli funkcjonariuszom, co widzieli, mężczyzna zaprzeczył, by cokolwiek zrobił złego. Ja pojechałem dalej. Po kilku dniach otrzymałem informację, że mężczyzna został ukarany mandatem, więc się przyznał do podpalenia.

Opowiedziałem o tym zastępcy komendanta powiatowego straży pożarnej. Uznałem, że chłopcy powinni zostać w jakiś sposób docenieni za swoje zachowanie. Wbrew pozorom nie jest normą. Komendant jak i zastępca PSP podzielili moje zdanie. Dziś Adam i Kamil otrzymali dyplomy uznania oraz drobne upominki. Mam nadzieję, że ich wzorem inni młodzi ludzie też nie będą obojętni na to, co się wokół nich dzieje. A gdy będą potrzebowali pomocy dorosłych, nie będą się bać o nią prosić, a dorośli tej pomocy udzielą.

Jacek Rakowski

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.