GOŁDAP. Wczoraj odbyło się posiedzenie komisji rady miejskiej ds. zdrowia, uzdrowiska, ochrony środowiska i porządku publicznego. Włodarze spotkali się z przedstawicielami ochotniczych straży pożarnych z terenu gminy Gołdap. Przedstawili oni problemy i potrzeby swoich jednostek.
Wśród zgłaszanych spraw jedna szczególnie zainteresowała komisję. OSP w Grabowie ma poważny problem z samochodem ratowniczo-gaśniczym. W kiepskim stanie jest w nim zbiornik na wodę. W ubiegłym roku zaczął on przeciekać. Strażacy szukali firmy, która zechciałaby go naprawić, ale żadna nie chciała podjąć się tego zadania. Ostatecznie sami go pospawali. Póki co jest szczelny, ale jest w tak złym stanie, że w każdej chwili może znowu zacząć przeciekać. Jedynym ratunkiem jest jego wymiana. Strażacy znaleźli firmę, która byłaby gotowa wyspawać nowy zbiornik o tym samym kształcie jak jest obecny i go wymienić. Orientacyjny koszt tej usługi to 14 tysięcy złotych. Jak poinformował komisję przedstawiciel OSP w Grabowie, strażacy składali już do burmistrza wniosek w tej sprawie w grudniu 2019 roku. Pozostał on jednak bez odpowiedzi, gdyż urząd miejski dotrzymał w miedzy czasie informację, że dziurawy zbiornik strażacy zalatali we własnym zakresie.
Członkowie komisji uznali, że sprawa jest poważna i pilna. Prawdopodobnie w najbliższym czasie komisja zwróci się do burmistrza z wnioskiem o wygospodarowanie i zabezpieczenie środków w budżecie gminy na wymianę zbiornika.