GOŁDAP. Pani prezes Helena Łukaszewicz jak zawsze stanęła na wysokości zadania i przygotowała wszystko tak, aby wszyscy czuli się jak najlepiej, aby tytuł bycia babcią i dziadkiem napawał poczuciem wielkiej radości i spełnienia. Pani Helena na tę okazję zaserwowała swoim podopiecznym pyszny tort, aby dodatkowo osłodzić wspólnie spędzone chwile.

Panie z klubu "Wrzos" zaśpiewały kilka piosenek dobranych specjalnie na tę okoliczność, po czym Stefan Byro w przerwach upamiętniania spotkania zdjęciami, przygrywał na akordeonie, a wspólny śpiew ogarniał całą salę. Były tańce i wywijańce, wygibasy i podskoki. Można to określić jako aerobik przy muzyce, gdzie rytmy do tanecznych ćwiczeń nadawała osobiście szefowa.

Jak zawsze nikt w miarę możliwości nie ociągał się, aby korzystać ze wspólnej rehabilitacji na parkiecie.
Stoły biesiadne były zastawione tradycyjnie smakołykami, o które zadbali sami seniorzy, aby integracja była okazją do wspólnej degustacji najprzeróżniejszych potraw.

W trakcie zabawy zostali wybrani najstarsza babcia i najstarszy dziadek, oraz najmłodsza babcia i najmłodszy dziadek, których udekorowano specjalnymi czapeczkami. Spowodowało to dużo zabawnych sytuacji, a uczestnicy nie stronią, aby wykorzystać każdą chwilę i każdą sytuację, aby świetnie się bawić, bo wiedzą, że tego nie zastąpi żadne lekarstwo z apteki.

Klubowicze rozeszli się zadowoleni i ubawieni oczekując na następne spotkanie, które odbędzie się 16 lutego o godz.17:00 z okazji walentynek.

Przewodnicząca przypomina i zaprasza, aby gołdapscy renciści i emeryci zapisywali się do tutejszego klubu, a nie rdzewieli i nie popadali w stany depresyjne zamykając się w czterech ścianach.

Biuro klubu przy ul. Partyzantów 31 czynne jest w każdy poniedziałek i w każdy piątek w godzinach 9-12. (CBB)

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.