GOŁDAP. Na prośbę burmistrza Gołdapi radni rozmawiali wczoraj o przyszłości wiejskich szkół w gminie Gołdap. Tomasz Luto chciał poznać stanowisko radnych, jak podejść do wniosku w sprawie rozbudowy budynku szkoły w Galwieciach. Nie chce bowiem samodzielnie podejmować decyzji i woli zdać się na zdanie radnych. W trakcie dyskusji jednak pojawił się też wątek podobnych wniosków składanych przez nauczycieli, radnych i mieszkańców w sprawie szkół w Jabłońskich i Grabowie. Burmistrz podkreślił bowiem, że stanowisko radnych w sprawie szkoły w Galwieciach będzie rzutować na jego stanowisko przy podobnych wnioskach dot. pozostałych szkół. Tomasz Luto chce bowiem traktować mieszkańców różnych wsi w miarę jednakowo, bez wyróżniania.
Okazuje się, że radni są podzieleni. Zwolennikiem rozbudowy szkoły w Galwieciach jest mieszkający w tej miejscowości radny Jan Steć. Wskazał możliwe źródło współfinansowania inwestycji w proporcji 85% dotacji /15% środków własnych. Wartość rozbudowy szacowana była podczas wczorajszego spotkania nawet na 800 tysięcy złotych. Wcześniej padała kwota nieco ponad 400 tysięcy złotych. „Zielone światło” dla Galwieć, a także dla rozbudowy szkoły w Grabowie i budowie boiska w Jabłońskich daje też Józef Dominiuk. Radny Piotr Wasilewski zwrócił jednak uwagę, że najpierw trzeba zobaczyć, jak będzie wyglądała sytuacja z gołdapskim gimnazjum. Uważa on też, że szkoła w Galwiciach nie powinna istnieć, nie jest to bowiem szkoła, a „klitka”.
mówi radny Piotr Wsilewski
Zaapelował też o więcej czasu na podjęcie decyzji przez radnych, bowiem kilka minut to stanowczo za mało. Wątpliwości co do potrzeby rozbudowy szkoły w Galwieciach ma też Anna Falińska. Wprost stawia pytanie, dla kogo będzie nowa Szkoła Podstawowa nr 5, o utworzeniu której radni niedawno zdecydowali, jeśli zdecydują też o rozbudowach wiejskich szkół.
Obawiam się sytuacji, że za jakiś czas będziemy stali przed koniecznością zamknięcia jednej ze szkół. Nie można uciekać od tej myśli. Wiem, że fajnie jest rozbudowywać, fajnie jest budować i wszyscy są wtedy zadowoleni. Zdawajmy jednak sobie sprawę z konsekwencji. Będziemy musieli z czegoś zrezygnować na rzecz czegoś innego. Określmy priorytety. Jak priorytetem jest inwestowanie w szkoły wiejskie - OK. Tylko żebyśmy nie pluli później sobie w brodę, że brakuje nam pieniędzy na np. rozwój infrastruktury uzdrowiskowej, drogowej czy czegokolwiek innego. To musi być racjonalna, przemyślana, pragmatyczna decyzja. To nie może być decyzja na zasadzie chciejstwa.
Tomasz Luto, burmistrz Gołdapi
Burmistrz chciałby m.in. uniknąć sytuacji, jaka była ze szkołą w Juchnajciach. Tam budynek placówki został wyremontowany, a chwilę później szkoła został zlikwidowana. Zwraca też uwagę, że gmina już dziś dokłada do oświaty ponad 8mln z własnego budżetu, do tego zmniejszona został subwencja oświatowa. Do dyskusji włączyła sie też dyrektor szkoły w Galwieciach. Jej zdaniem jeśli nie dojdzie do rozbudowy jej placówki to będzie musiała wprowadzić naukę na dwie zmiany.
Radni nie zajęli wczoraj ostatecznego stanowiska ws. rozbudowy szkoły w Galwieciach. Do tematu mają powrócić w najbliższych dniach.