GOŁDAP. Walne zebranie sprawozdawcze gołdapskiego koła PZW odbyło się w minioną sobotę. Na 434 członków wzięło w nim udział niespełna 30 osób. Obecni byli też zaproszeni goście, w tym sekretarz gminy Anna Rawinis.
Zarząd koła podsumował swoją działalność w 2015 roku, podał dane statystyczne i finansowe. Zaprezentowany został kalendarz zawodów wędkarskich planowanych w bieżącym roku. Podsumowana została działalność szkółki wędkarskiej „Bóbr”. Wędkarze zatwierdzili plan pracy koła na bieżący rok.
Przyjętych zostało kilka wniosków i stanowisk. Gołdapskie koło wyraziło m.in. sprzeciw dotyczący planowanej rekultywacji jeziora Gołdap z wykorzystaniem chińskiej glinki. Zdaniem wędkarzy jest to metoda zbyt inwazyjna i dotychczas nieprzetestowana na tak dużych akwenach. Rekultywacja jest potrzebna, ale innymi sprawdzonymi metodami. Członkowie koła chcieliby też częstszych kontroli nad zalewem i jeziorem, co pozwoliłoby skuteczniej eliminować kłusowników. Planują też złożyć wniosek o budowę kładki na wyspę położoną na zalewie, chcą zmodernizować hangar PZW nad jeziorem. Od soboty gołdapskie koło ma też swoją nazwę - „Sandacz”. Ma ona nawiązywać do ryby, która obecnie w jeziorze Gołdap występuje, a która może wyginąć po rekultywacji chińska glinką.
Na koniec zebrania odbyło się losowani nagród, mniejszą lub większą nagrodę otrzymał każdy z obecnych na zebraniu.