GOŁDAP. Czy w 2016 roku gmina Gołdap wesprze finansowo gołdapski szpital kwotą 300 tysięcy złotych? Rozmowy między samorządem powiatowym i gminnym od pewnego czasu trwają. Temat ten był poruszony m.in. w ubiegłą środę na zamkniętym dla mediów spotkaniu w Urzędzie Miejskim. Burmistrz Gołdapi spotkał się też dzień później radnymi powiatowymi i starostą. Potwierdził deklarowaną wcześniej chęć udzielenia pomocy, przedstawił też oczekiwania swoje i radnych miejskich.
Radni chcieliby trochę więcej wiedzy na temat kondycji finansowej powiatu i szpitala. Chcielibyśmy wiedzieć, jakie są możliwości kredytowe starostwa, na jaką kwotę powiat mógłby wypuścić jeszcze obligacje i do którego roku można przesunąć spłatę dotychczasowych. Sytuacja finansowa naszej gminy jak i ościennych nie jest rewelacyjna. Nie tylko powiat ma takie problemy, gminy też je mają. Mamy swoje zadania, które też musimy realizować. Mamy również perspektywę finansową, do której musimy się przygotować. Musimy wiedzieć, czy sytuacja powiatu jest już skrajna, że nie ma skąd wziąć tych pieniędzy, czy może jest jeszcze możliwość wzięcia kredytu, przesunięcia wykupu obligacji.
Tomasz Luto, burmistrz Gołdapi
Burmistrz Gołdapi poprosił też o audyt szpitala, który był sporządzony, a także sprawozdania finansowe za lata 2014 i 2015. Tomasz Luto chciałby wiedzieć, czy zalecenia w nim zapisane zostały przez zarząd powiatu zrealizowane.
Chcemy mieć jasną i czystą sytuację, że wszystko państwo zrobiliście, żeby naszych pieniędzy nie wyrzucać. Chcemy mieć pewność, że nasze pieniądze będą dobrze wydatkowane. Chcemy wiedzieć, że zarząd przez ostatnie lata zrobił wszystko, by szpitalowi pomóc.
Tomasz Luto, burmistrz Gołdapi
Takie konkretne i stanowcze oczekiwania zostały odebrane przez starostę Andrzeja Ciołka, sekretarza powiatu Marka Mirosa i niektórych radnych za oznakę złej woli burmistrza. W ich ocenie Tomasz Luto w rzeczywistości nie jest skory do pomocy. Marek Miros podkreśla, że dawniej oba samorządy dużo łatwiej się porozumiewały i wykazywały więcej zrozumienia dla swoich potrzeb. Tomasz Luto stoi jednak na stanowisku, że nie można wydawać gminnych pieniędzy lekką ręką. Starosta Andrzej Ciołek powiedział, że dokumenty oczekiwane przez burmistrza zostaną przygotowane. Dodał jednak, że ma wrażenie, że praca jego urzędników może okazać się ostatecznie pracą wykonaną niepotrzebnie.