GOŁDAP. Gołdap i powiat gołdapski to najpiękniejsze miejsce na świecie - tak powie zapewne wielu z gołdapian. Co jednak sądzą o tym rejonie Polski osoby go odwiedzające? Tego dowiedzą się państwo z cyklu artykułów pt. „Okiem turysty”. Będziemy w nich zamieszczać opinie turystów o naszym mieście i powiecie. Dziś pierwsza część.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.

Jestem tutaj drugi raz. Na co dzień mieszkam w Niemczech. Jest super. Jest gdzie posiedzieć, odpocząć, wyjść na spacer. Można pooddychać świeżym powietrzem, pospacerować koło tężni, które są rewelacyjnie. Dopóki tu nie przyjechałam nie pomyślałabym, że w Gołdapi można tak fajnie odpocząć. Śmiało można zamienić Ciechocinek na Gołdap.

Agnieszka Sikora

Kiedyś byłam tu u koleżanki. Nie umiem powiedzieć, ile to lat temu było. Byliśmy na biwaku. Do Leśnego Zakątka chodziliśmy przez wykopy. Kolega mówił mi, że ma tu powstać promenada. Teraz jest pięknie. Według mnie Gołdap się bardzo rozwinęła. I te tężnie, i ten pomost tam z tym oświetleniem. Ale w ogóle uważam, że cała Gołdap jest piękna, wiele kwiatów macie. Będę tu zawsze chętnie wracać. Najpierw sprowadziła nas tu moja koleżanka, a teraz jesteśmy tu większą grupą.

Daniela Angulska

Jestem w Gołdapi pierwszy raz. Jedynym utrudnieniem jest trafienie na plażę. Jest bardzo dużo tych różnych tabliczek, a nie ma takiej konkretnej „plaża miejska”. Plaża jest natomiast miłym zaskoczeniem, bo jest to bardzo ładna plaża. Jest część dla dzieci i dla osób, które niespecjalnie lubią przebywać na słońcu. Jest bardzo piękne jezioro. Myślę, że mogłabym wybrać to miejsce na to, żeby przyjechać odpoczywać. [pani Renata przyjechała tu ze względu na zawody pływackie – red.] Dużo dobrego słyszałam o gołdapskim sanatorium.

Renata Kokoszka

Jestem w Gołdapi pierwszy raz. Jest tutaj troszeczkę do zwiedzenia. Byliśmy z rodziną na tężniach i na Pięknej Górze. Mieszkamy teraz w Pluszkiejmach. Ogólnie pochodzimy z Łomży. Na co dzień mieszkamy w Anglii. Poleciłbym to miejsce znajomym, żeby przyjechali tu się zrelaksować.

Adrian Zaleski