GOŁDAP. Rada miejska uchwaliła w ubiegłym tygodniu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Gołdap.
Projekt uchwały był wcześniej omawiany na wspólnym posiedzeniu komisji. Mimo to podczas sesji doszło do bardzo długiej dyskusji nad treścią studium. Sprowokowała ją opinia Zbigniewa Sienkiewicza z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Pozytywna Energia", o którą wystąpiła radna Wioleta Anuszkiewicz i którą przekazała przed sesją pozostałym włodarzom. Wbrew przedstawionemu projektowi studium i wbrew konkretnym wyjaśnieniom na komisji jego współautora, Z. Sienkiewicz stwierdził w opinii m.in., że cała gmina Gołdap zostanie pokryta wiatrakami. Projekt studium przewidywał zaś, że nowe elektrownie wiatrowe będą mogły powstać tylko na małej części gminy Gołdap między Wilkasami a Pogorzelą. Nowe czyli takie, na które nie zostały wydane prawomocne pozwolenia na budowę. Studium w żaden sposób nie zablokuje bowiem budowy wiatraków w przypadkach, w których takowe jest już. Dlatego też bez problemu będzie mogło zostać wybudowanych 10 turbin wiatrowych w okolicach Kolniszek, o ile oczyliście inwestor się na to zdecyduje. Zastępca burmistrza Gołdapi Jacek Morzy określił autora opinii mianem wichrzyciela, który w każdej gminie próbuj rozrabiać. Współtwórca studium Dariusz Łaguna powiedział, że ze Zbigniewem Sienkiewiczem miał styczność już przy kilku wcześniej realizowanych projektach.
- Można zadać pytanie, dlaczego w gminie Kowale Oleckie pod samą granicą z gminą Gołdap, a więc w rejonie chyba zamieszkania pana Sienkiewicza, z zeszłym roku gmina Kowale Oleckie uchwaliła zmianę studium, lokalizując wzdłuż południowej granicy gminy Gołdap możliwość wprowadzenia dużej farmy wiatrowej – powiedział Dariusz Łaguna. - Według naszych obliczeń trzydziestu dużych turbin wiatrowych. W tym momencie działanie to wygląda trochę dziwnie. Nawet mógłbym podejrzewać, że jest to jakieś lobby „zlokalizujmy tam, a wszystkie gminy wokół wyłączmy z takiej możliwości".
Radny Andrzej Murzyn w swojej wypowiedzi zaproponował odrzucenie studium. Wioletta Anuszkiewicz zwróciła zaś uwagę na bardzo źle przeprowadzone konsultacje społeczne, o których praktycznie nikt nie wiedział. Zawnioskowała też, by w przyszłości o każdych konsultacjach byli informowani radni. Po długiej dyskusji i przerwach w obradach ustalono, że do studium zostanie dodany zapis „Wprowadza się zakaz lokalizowania dużej energetyki wiatrowej w odległości do 2000 m. od zabudowy mieszkaniowej (istniejącej i wyznaczonej w obowiązujących miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego". Zapis ten oznacza w praktyce, że na terenie gminy Gołdap nie będą już wydawane pozwolenia na budowę wiatraków, bowiem nie będzie miejsca do ich postawienia.
Studium zostało tak przygotowane, by w przyszłości mieszkańcy mogli uniknąć też wielu problemów. W niektórych miejscowościach możliwe będzie np. wnoszenie budynków w odległości mniejszej niż 100 metrów od zbiorników wodnych. Teraz jest to w wielu przypadkach niemożliwe. Teren w okolicach Botkun został zaś opisany jako teren pod budownictwo mieszkaniowe, co pozwoli gminie Gołdap zablokować ewentualne zapędy firm związane z hodowlą trzody, jeśli takowe firmy by tam miały się ponownie pojawić.
Za przyjęciem uchwały w sprawie studium głosowało 13 radnych, 1 był przeciw, 5 wstrzymało się od głosu.