KOŚMIDRY. Historia tego psa, jak prawie każdego innego trafiającego do schroniska, nie jest do końca znana. Nie wiemy o nim wiele. Oprócz tego, że błąkał się po podgołdapskiej wsi, że przez jakiś czas ktoś go karmił, aż w końcu, że siedział we wnykach... Kiedy do nas trafił, był w nie najlepszej formie. Zmęczony, z głęboko zranioną łapą potrzebował pomocy weterynaryjnej. Z każdym dniem czuje się coraz lepiej, wraca do formy.
Sasza to naprawdę fajny psiak, zrównoważony, poważny, spokojny w stosunku do ludzi. Po prostu ich lubi i potrzebuje. Na spacerze mimo smutku potrafi wykrzesać z siebie chwile radości. Jest ufny w stosunku do człowieka. Mimo, iż nie jest najmłodszy liczymy na to że znajdzie się ktoś kto zechce dać mu dom.
Tel. kontaktowy w sprawie adopcji 502-729-437.