MOIM ZDANIEM
POGORZEL. Wzdłuż drogi krajowej nr 65, przebiegającej przez Pogorzel, stanęły bardzo ładne, żółte barierki. Właśnie, są ładne. To ich chyba największa zaleta. Gdyby bowiem stanęły w nieco innym miejscu, ich największą zaletą byłaby poprawa bezpieczeństwa. Czyżby projektantowi zabrakło wyobraźni?
Barierki są ustawione wzdłuż chodnika, oddzielając go od pobliskich działek mieszkańców. Trudno zgadnąć, dlaczego stoją akurat tu. Postawienie ich jednak w nieco innym miejscu, między chodnikiem a jezdnią, mogłoby znacznie zwiększyć bezpieczeństwo na drodze, przede wszystkim pieszych. Przypadkowe urwanie się dziecka rodzicowi podczas spaceru i jego wybiegniecie na jezdnię byłoby wówczas praktycznie niemożliwe.
Jadąc przedwczoraj do Ełku zwróciłem uwagę, jak barierki stoją w innych miejscach. W samym Ełku, jak i po drodze do Ełku są one tak postawione, by zwiększyć bezpieczeństwo na drodze. Dlaczego nie może też tak być w Pogorzeli? Może warto, by jeszcze przed zakończeniem remontu przenieść barierki tak, by rozdzielały one jezdnię i chodnik?
Jacek Rakowski