GOŁDAP. Wiosną 2014 roku w pracowni fotografii „Gniazdo" „wykluło" się kilka wartościowych nagród, wynikających z udziału jego członków w konkursach organizowanych na poziomie wojewódzkim. I tak w kwietniu rozstrzygnięty został konkurs pn. „Mój zabytek", zorganizowany przez Pałac Młodzieży im. Orląt Lwowskich w Olsztynie. Zadaniem młodzieży w wieku gimnazjalnym było wyszukanie w swoim domu ciekawego starego przedmiotu, dokumentu lub fotografii, kreatywne go sfotografowanie i wnikliwe opisanie swojego „ulubionego zabytku".
Jury w składzie:
- Elżbieta Jelińska – dyrektor Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
- Anna Juszczyszyn – Miejski Konserwator Zabytków w Olsztynie
- Bartosz Ordelewski – historyk sztuki, fotografik – Pałac Młodzieży w Olsztynie
po zapoznaniu się z 226 pracami 78 autorów zakwalifikowało do wystawy 34 prace 26 autorów oraz postanowiło przyznać 10 równorzędnych wyróżnień. Wśród osób wyróżnionych znalazł się Mateusz Świtaj, uczestnik zajęć fotograficznych w Gołdapi od 2013 roku. Mateusz zaprezentował cykl 3 prac pod wspólnym tytułem „Żelazko z duszą". Na stronie Pałacu Młodzieży widoczna jest relacja z podsumowania konkursu (link).
W maju trójka fotografów: Zuzanna Klaudia Osiecka, Milena Hołdyńska i Mateusz Świtaj wzięła udział w konkursie organizowanym od 10 lat przez Związek Gmin Warmińsko-Mazurskich, a poświęconym krajobrazowi Warmii i Mazur. Uroczystość podsumowująca konkurs połączona z rozdaniem nagród miała miejsce w olsztyńskim Urzędzie Wojewódzkim 17 czerwca. Zuzanna Osiecka i Mateusz Świtaj wywalczyli dwa równorzędne 3 miejsca. Spotkanie otworzył przewodniczący Zarządu Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich Janusz Sypiański, dziękując młodzieży za zainteresowanie konkursem i jedynym w swoim rodzaju krajobrazem Warmii i Mazur. W następnym punkcie olsztyński fotografik Arkadiusz Dziczek zaprezentował swoje reportaże i opowiedział o delikatnej pracy reportażysty, prezentując również najlepszych polskich przedstawicieli tego gatunku. Po rozdaniu nagród na uczestników spotkania czekał sowicie zastawiony stół, który został opróżniony w mgnieniu oka.