POWIAT GOŁDAPSKI. Słoneczne dni to czas, kiedy spacerując po leśnych terenach powiatu gołdapskiego możemy natrafić na swojej drodze na "opalajace się" żmije. Zwierzęta te nie atakują same z siebie. Gdy jednak poczują się zagrożone, będą się bronić. Pół biedy, jeśli trafimy na niegroźnego zaskrońca. Znacznie gorzej, gdy będzie to żmija zygzakowana, która nas ukąsi. Jest to bardzo niebezpieczne. Należy wówczas jak najszybciej udać się samodzielnie do lekarza, niezbędne może bowiem okazać się podanie surowicy. Można też zadzwonić po pogotowie. Rozmawiając z koordynatorem stacji pogotowia Falck w Gołdapi doktorem Mariuszem Mańkowskim dowiedziałem się, że w naszej placówce nie ma odpowiedniej surowicy. Nie jest ona bowiem elementem obowiązkowym wyposażenia pogotowia, przewidzianego polskimi przepisami. Powinny ją jednak mieć szpitalne SOR-y, do którego, jeśli będzie potrzeba, pogotowie przewiezie osobę ukąszoną. Nie udało mi się dziś ustalić, czy surowicę posiada szpital spółki GoldMedica. W rozmowie z dyrektorem Wiesławem Jurgielewiczem, który przebywa poza Gołdapią, dowiedziałem się, że co do zasady gołdapski szpital nie powinien przyjmować osób bez skierowań, nie ma bowiem SOR-u, a jedynie izbę przyjęć. W przypadku zagrożenia życia żaden lekarz nie odmówi jednak pomocy i jej udzieli lub odpowiednio pokieruje. Z naczelnym lekarzem szpitala Z. Grajkiem nie udało mi się skontaktować.

Pamiętajmy! W przypadku spotkania ze żmiją (każdą) zachowajmy zimną krew i nie wpadajmy w panikę. Najbezpieczniej jest obejść gada szerokim łukiem nie doprowadzając do konfrontacji.

AKTUALIZACJA 23-05-2014 22.37
Od pana dotkora Mariusza Mańkowskiego otrzymałem jeszcze dodatkową informację, iż surowicę można podawać tylko w warunkach szpitalnych.  Stad jej brak w zespołach ratownictwa medycznego (RTM).

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.