Zarząd powiatu zdecydował się poprosić radę powiatu o zabezpieczenie środków na zapłatę kary (oficjalnie „korekty finansowej") z tytułu nieprawidłowości przy realizacji inwestycji polegającej na remoncie drogi Gołdap-Skocze. Wynosi ona 277 tysięcy złotych, a po doliczeniu należnych już odsetek wzrasta do 387 tysięcy.

Sprawa ciągnie się od 2011 roku. Wówczas to Urząd Marszałkowski uznał, że ogłoszenie o przetargu dotyczące tej drogi zawierało zapisy wykraczające poza zapisy ustawowe. To zaś mogło spowodować rezygnację ze startu w nim przez niektóre firmy. Na Starostwo Powiatowe została nałożona kara. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. 9 maja br. sąd jednak oddalił skargę powiatu.

- Po ustnym uzasadnieniu sądu do wyroku, zarząd powiatu doszedł do wniosku, że nie ma sensu iść kierunku składania skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego - mówi Anna Rawinis, sekretarz powiatu. - W naszym przypadku było naruszenie ustawy o zamówieniach publicznych, ale nie skutkowało ono żadną szkodą. Sąd uznał jednak, że nawet jeśli szkoda była potencjalna to państwo polskie będzie musiało zwracać środki finansowe Unii Europejskiej. Dlatego winni muszą zwrócić pieniądze to do budżetu państwa.

Urzędnicy i zarząd nadal jednak dyskutują, czy warto odwoływać się do NSA. Zapłata kary nie zamyka nam bowiem drogi do odzyskania tych środków. Wczoraj komisje rady powiatu pozytywnie zaopiniowały zmiany w budżecie, w którym zostały zapisane środki na zapłatę kary i odsetek.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.