Tak wyglądają drzwi wejściowe na halę w Kompleksie Rekreacyjno-Sportowym. W czwartek podczas zajęć wychowania fizycznego, w których uczestniczą uczniowie gimnazjum, pobita została jedna szyba, w piątek druga. To zniszczenie nie jest jednak jakimś wyjątkiem. Jak wynika ze słów kierownika kompleksu, z którym miałem dziś okazję rozmawiać, jest to już normą. Po lekcjach wf zastaje on wiele uszkodzonych lub zniszczonych elementów wyposażenia. A to gimnazjalistów zdenerwują drzwi do szatni, a to szafki w szatniach lub jeszcze co innego. Oczywiście, jak łatwo się domyślić, nikt nic nie widzi, nikt nic nie słyszy, winnych zniszczeń brak...