Gołdap czy Gołdap-Zdrój? Temat o możliwej zmianie nazwy miasta bardzo poruszył w styczniu mieszkańców Gołdapi. Opinie w Internecie były momentami bardzo ostre i w większości przeciwne jakimkolwiek zmianom . Na ostatniej sesji rady miejskiej wiceprzewodniczący rady Piotr Rant zapytał burmistrza o ewentualne działania w kierunku zmiany nazwy miasta.
- Opinia wygłoszona przez wiceburmistrza Jacka Morzego była wyłącznie jego prywatną opinią, niekonsultowaną ani że mną, ani z radą miejską - twierdzi burmistrz Marek Miros. - Pomijam poziom dyskusji w Internecie, bo rzucili się na Jacka jak kruki. Częściowo ci ludzie jednak mieli rację.
Burmistrz poprosił swego zastępcę o przygotowanie kosztorysu ewentualnej zmiany. Jeśli koszty miałyby być znaczne, to będzie on jej przeciwnikiem.
- Jeśli okazałoby się, że koszty byłyby nieznaczne lub w ogóle nie trzeba byłoby ich ponosić to wydaje mi się, że jest to sprawa warta dyskusji – dodaje Marek Miros. - Podkreślam dyskusji, bo nikt nie podejmował na ten temat ani konsultacji, ani decyzji. Po prostu Jacek Morzy na jednym ze spotkań wygłosił prywatną opinię.
Więcej informacji w materiale filmowym.