Wacław Grenda na ubiegłotygodniowym posiedzeniu Komisji Bezpieczeństwa i Porządku przy Staroście Gołdapskim zwrócił uwagę na stan ulicy Popiełuszki. Jogo zdaniem nikt tą ulicą się nie interesuje, bo ani zimą nie jest odśnieżana, ani jesienią sprzątana. Uwagi miał również do chodnika, po którym porusza się młodzież z liceum podczas lekcji wychowania-fizycznego.

- Ulica Popiełuszki jest zapomniana, nie jest odśnieżana, a jest to droga powiatowa - mówi Wacław Grenda. - Tu należało by się porozumieć, czy to dyrektor LO powinien odśnieżyć chodnik przy szkole, czy dyrektor ZDP. Przed śniegiem był tam stos spadających kasztanów. Do zimy chyba nie zostały one sprzątnięte i do tej pory to leży. Wcześniej zgłaszałem sprawę chodnika, który jest rzekomo poprawiony. Dziwię się panu dyrektorowi ogólniaka, że do tej pory na to uwagi nie zwrócił, tym bardziej, że dzieci tam biegają.

Dyrektor Liceum Ogólnokształcącego od razu udzielił odpowiedzi radnemu.

- Jeżeli chodzi o odśnieżanie chodnika, ja na wysokości swojej posesji czyli od bramy do ulicy Armii Krajowej odśnieżałem - twierdzi Grzegorz Klimaszewski. - Do ulicy Paderewskiego odśnieżane nie było. Natomiast jeżeli chodzi o bieganie młodzieży to ona biegała i będzie biegać, bo ja nie mam zaplecza, gdzie młodzież może tego typu zajęcia odbywać. To zaś jest jedyna forma, gdzie zmuszamy ją do jakiegokolwiek ruchu. Za bezpieczeństwo ja jestem odpowiedzialny. Odpukać, do tej pory nic się nikomu nie stało.

Jak zaznaczył dyrektor LO, od 60 lat istnienia szkoły młodzież biegała po chodniku wokół szkoły i nadal będzie biegać.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.