- Cieszę się, że skorzystali państwo z zaproszenia, by zobaczyć to, co stworzyłem ciągu ostatniego półtora roku. To są prace bardzo świeże, bardzo nowe. Trochę inne niż pamiętacie sprzed kilku lat. Mirek Słapik powiedział, że zacząłem się rozwijać. Też to czuję w jakiś sposób, bo moje prace rzeczywiście się zmieniły - powiedział Zbigniew Mieruński podczas wieczornego otwarcia swojej wystawy w budynku nr 2 gołdapskiego muzeum. Porównując do poprzednich wernisaży w muzeum, dzisiejszy spotkał się bardzo dużym zainteresowaniem gołdapian.

Prace prezentowane na wystawie to artystyczne poszukiwanie tożsamości autora. Wykorzystuje on w nich różnorodne techniki, od ascetycznych rysunków węglem i tuszem na papierze czerpanym, po strukturalne prace z wykorzystaniem korzeni, kawałków drewna, siana, konstrukcji drewnianych i traktowanych jak płaskorzeźba elementów obrazów.

Inspiracją tego cyklu prac są w równym stopniu krajobrazy i architektura Mazur, jak i wspomnienia z dzieciństwa spędzonego w Gołdapi i Ełku. Obrazy na wpół realistyczne mieszają się z abstrakcyjnymi formami przypominającymi pejzaże, cienie drzew, postaci czy krzyży z mazurskich cmentarzy. Realizm miesza się z opowieściami, legendami a nawet współczesnymi filmami powstałymi na Mazurach Garbatych. Artysta poszukuje swojej tożsamości poprzez obraz, symbol, identyfikację z przestrzenią swojego dzieciństwa, by konfrontować ją z wiedzą dojrzałego człowieka o burzliwej historii tej ziemi. Konfrontacja ta doprowadza autora do stwierdzenia „jestem Mazurem".

Wystawa będzie dostępna do 29 grudnia.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.