W styczniu 1974 roku Gazeta Białostocka na swoich łamach opublikowała

Gołdapskie skarby

KTO ODKRYJE PERŁĘ PÓŁNOCY?

Gołdap - uśmiechali ironicznie niektórzy, gdy rok temu rozważaliśmy w naszej „Gazecie" szanse Gołdapi i okolic jako terenów turystycznych. O tym, że region ten ma bardzo duże szanse w tzw. „trzeciej gałęzi" gospodarki jesteśmy nadal przekonani. A w przeświadczeniu tym dziś już nie jesteśmy odosobnieni. Piękne sosnowe lasy, malownicze jezioro, urocze zakątki w okolicach Stańczyków oraz Szeskiej Góry ściągają tu coraz więcej turystów. W roku ubiegłym w powiecie gołdapskim odpoczywało ponad 40 tys. turystów a obecnie, na początku stycznia Gołdap gościł około 1000 turystów, amatorów nizinnego, białego szaleństwa.

Nic też dziwnego, że miejscowe władze, ludność skłaniają się do tezy, iż Gołdap już w niedługim czasie może stać się dużym, z prawdziwego zdarzenia zagłębiem turystycznym naszego województwa. Wszystko na to wskazuje. Obecnie ma tu swój duży ośrodek Ministerstwo Pracy i Płacy. Hotel może pomieścić 100 turystów, a domki campingowe dalszych 600 osób. Od lat już nad jeziorem Gołdap wypoczywają pracownicy WSS Społem i Związku Zawodowego Pracowników Rolnych. Jest już gotowy ośrodek POSTiW - Rybakówka, a obecnie budują tu warszawski „Mostostal", Tomaszowskie Zakłady Metalowe i Związek Zawodowy Pracowników Książki, Pracy, Ruch.

Ta ostatnia inwestycja turystyczna, rozpoczęta w czerwcu ubiegłego roku, realizowana jest kosztem ok. 100 mln zł. Obecnie prace koncentrują się wokół budowy dużego na 300 osób hotelu i adaptacji obok położonych, powojennych olbrzymich bunkrów. W jednym z nich urządzona będzie restauracja - kawiarnia, zaś w drugim - stołówka. Trzeba w tym miejscu powiedzieć, że ośrodek dziennikarski - jak się tu go nazywa, został zaprojektowany z dużym znawstwem, i co najważniejsze ze smakiem. Wznoszony hotel został pięknie wkomponowany w wysokopienny sosnowy las, a dookoła na 16 - hektarowym placu będą rozmieszczone domki campingowe, które pomieszczą 200 osób. Powstaną też dwa baseny pływackie, z których jeden czynny będzie przez okrągły rok.

Jak informuje nas brygadzista budowy - Henryk Suski - jest to tylko jakiś zarys tej olbrzymiej inwestycji. Bo między stołówką a restauracją powstanie krąg taneczny, a na dachach tych budynków - solaria. Jest też w planie świetlica z dyskoteką dla młodych i jakby dla przeciwwagi - kącik ciszy. Z brygadzistą budowy zwiedzamy niektóre obiekty, zaglądamy do hotelu. Choć jeszcze daleko do wykończenia (stan surowy) widać, że turyści będą mieli wprost idealne warunki do wypoczynku. W każdym pokoju będzie telewizor, podobnie i w domkach campingowych. Daleko też zaawansowane są prace, jeśli chodzi o stołówkę i restaurację. Wnet brygada przystąpi do prac wewnętrznych (tynki, posadzki, sufit). Te dwa obiekty mają być połączone wiszącym przejściem, co nie wydaje się aż tak celowym, bo przecież turyści nie przyjadą tu, by spacerować betonowymi ścieżkami i pomostami, ale odpoczywać na łonie natury. Nie zmienia to faktu, że ośrodek został naprawdę pięknie pomyślany i dlatego jeszcze warto zastanowicie nad urządzeniem niektórych obiektów, a zwłaszcza nad celowością robienia betonowych ścieżek. Niechże wygląda to nowocześnie, choćby na wzór Jaszowca.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.

Kiedy zjawią się w ośrodku pierwsi turyści? Na pewno jeszcze nie w tym roku, ani chyba w następnym. Ale jak wynika z informacji naczelnika Urzędu Powiatowego - Juliana Ślarzyńskiego, cała baza turystyczna nad jeziorem Gołdap ma być gotowa już w 1976 r. Obecnie zaś prowadzone są rozmowy z Polskimi Uzdrowiskami i jest pewne, że obok obiektów turystycznych powstaną - i to w niedalekiej przyszłości - domy sanatoryjne. Dlatego teraz władze powiatu koncentrują swe wysiłki by duży teren wokół jeziora zagospodarować nowocześnie, a jednocześnie nie zniszczyć jego piękna naturalnego. Stąd też pospiesznie czynione są wysiłki, by już w 1976 r. rozpocząć budowę oczyszczalni ścieków i centralnej ciepłowni - wspólnych obiektów, i w ten sposób uniknąć błędów, które popełniono gdzie indziej. Kosztorys tychże obiektów jest już gotowy (60 mln da miasto, a pozostałe 40 mln poszczególne ośrodki). Chodzi teraz o zlecenie i opracowanie dokumentacji, by można był już w 1976 r. rozpocząć budowę tych inwestycji. Jest to jednak ponad siły i możliwości powiatu i dlatego konieczne jest większe zaangażowanie i pomoc władz województwa. (sp)

Materiał z posiadanych archiwów prasowych przygotowała Dorota Beata Grudnik-Cemborek