ŻYTKIEJMY. Przyszłość szkoły w Żytkiejmach była tematem spotkania, jakie z inicjatywy rodziców uczniów odbyło się w miniony wtorek w miejscowej świetlicy wiejskiej. Udział w nim oprócz rodziców i nauczycieli wzięli m.in. niektórzy radni oraz wójt gminy. Na początku wójt Ryszard Zieliński przedstawił aktualną sytuację oświatową w gminie, skąd są problemy oraz możliwe sposoby ich rozwiązania. Wstępnie jest planowane przekazanie Szkoły Podstawowej w Żykiejmach do prowadzenia dla podmiotu zewnętrznego tj. osoby fizycznej lub organizacji pozarządowej. To pozwoli szkole sięgać po środki niedostępne dla szkół prowadzonych przez gminy, a także na zatrudnienie nauczycieli na podstawie Kodeksu Pracy, nie zaś Karty Nauczyciela. Później była dyskusja. Wynika z niej, że najbardziej zmian obawiają się i częściowo są nim przeciwni nauczyciele. Oni na jakichkolwiek zmianach mogą, ale nie muszą, stracić najwięcej. Nauczyciele sugerowali m.in. rozważenie likwidacji Szkoły Podstawowej w Żytkiejmach i utworzenie w to miejsce wydziału zamiejscowego Szkoły Podstawowej w Dubeninkach. To ich zdaniem pozwoliłoby zaoszczędzić na kosztach administracyjnych oraz lepiej dysponować godzinami pracy nauczycieli. Zdaniem wójta oraz m.in. Ryszarda Gruszki oszczędności te nie byłyby jednak znaczne i niewiele by zmieniły. Podobną opinię wójt ma w odniesieniu do utworzenia zespołu szkół, co także sugerowali nauczyciele. Poważniejszych obaw o przyszłość szkoły po ewentualnym przekazaniu jej do prowadzenia podmiotowi zewnętrznemu nie wyrażali rodzice. W trakcie spotkania przedstawicielka Rady Rodziców Magdalena Marzec przedstawiła zebranym swoją opinię po wizycie w szkole w Prudziszkach, którą prowadzi Stowarzyszenie Edukator. Wójt oraz obecni radni po raz kolejny podkreślili, że są przeciwni likwidacji szkoły w Żytkiejmach.
Z przebiegu spotkania nasuwają się też jeszcze dwa wnioski. Pierwszy jest taki, że powodem różnych obaw i wątpliwości jest bardzo słaby obieg informacji nt. funkcjonowania szkoły oraz możliwych zmian w jej funkcjonowaniu. Nauczyciele jej nie szukają i nie wnioskują jej o udostępnienie, opierając się w swoich wnioskach na różnych domysłach, plotkach i szczątkowych wiadomościach. Dyrektor szkoły nie przejawia zaś chęci otwartych rozmów i dzielenia się posiadaną wiedzą. Drugi wniosek jest taki, że w szkole panuje nie najlepsza atmosfera na linii nauczyciele-dyrekcja. Wójt zachęcał nauczycieli, by przeanalizowali sami sytuację finansową szkół w gminie. Informacje te są bowiem jawne i każdy się z nimi zapoznać.
Jutro odbędzie się kolejny wyjazd władz gminy, urzędników i osób zainteresowanych do szkół prowadzonych przez podmioty zewnętrzne celem zapoznania się z ich funkcjonowaniem. Odwiedzone zostaną szkoły w Jabłońskich (prowadzonej przez Fundację Rozwoju Regionu Gołdap) i Lisach (prowadzonej przez Stowarzyszenie Edukator).