Wczoraj zespół Pogoni Banie Mazurskie udał się na mecz ligowy do Garbna, by zmierzyć się z miejscowym Sokołem. Jako że gospodarze w przedostatniej kolejce na własnym stadionie pokonali Kowalaka Kowale Oleckie, a Pogoń w ostatniej kolejce ograła pretendenta do awansu Omet Srokowo, mecz zapowiadał się nadzwyczaj ciekawie. Ostatecznie zakończył się wynikiem 1:1 i podziałem punktów.

Skład Pogoni Banie Mazurskie: Szymon Kolankiewicz, Dawid Matulewicz, Mateusz Pojawis, Michał Kuliś, Daniel Bendek, Dawid Michałowski (Adrian Paszkiewicz), Krzysztof Janik , Seweryn Janik, Przemysław Kowalski (Robert Zubowicz),Mateusz Zawadko (Przemysław Ciszewski) , Robert Pietrzak (Piotr Kondratowicz).

Łukasz Kuliś, trener Pogoni Banie Mazurskie
Mój zespół jako pierwszy opanował nerwową sytuacje na boisku. W 27 minucie dobrą centrę Pojawisa strzałem głową zamienił na bramkę Pietrzak. W pierwszej połowie powinniśmy strzelić jeszcze dwie bramki i sytuacja byłaby klarowna, jednak tak się nie stało. W drugiej odsłonie do głosu dochodzili gospodarze, jednak były to tylko przebłyski w ich wykonaniu. Niestety, około 70 minuty sędzia podyktował jedenastkę i wynik został wyrównany. Arbiter nie zapomniał kartek i Adrian Paszkiewicz po blisko 23 minutach gry - wszedł na boisko na boisko w 63 - musiał je opuścić w 86. Wynik 1:1 należy traktować jako stratę dwóch punktów. Wykorzystując tylko część swoich okazji zapewnilibyśmy sobie wysokie zwycięstwo. Niestety tak się nie stało.

Edward Zubowicz, kierownik Pogoni Banie Mazurskie
Od początku spotkania to nasz zespół dyktował warunki, a Sokół stwarzał zagrożenie tylko i wyłącznie ze stałych fragmentów gry. Szkoda tego meczu, jednak przed nami spotkanie z liderem Hetmanem Baranowo i na tym się skupiamy. Cieszy sytuacja kadrowa zespołu. Na treningach „melduje" się blisko dwudziestu zawodników, a my możemy w końcu przeprowadzić pełen wachlarz zmian w spotkaniach ligowych.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.


fot. Kinga Kozłowska
więcej zdjęć na www.facebook.com