Od meczu na wyjeździe z Orkanem Sątopy Pogoń Banie Mazurskie rozpoczęła dziś mecze ligowe rundy rewanżowej. Ciężkie warunki atmosferyczne panujące w Sątopach przeszkadzały w grze. Pierwsza odsłona była grana pod dyktando gospodarzy. Jednak to zawodnicy z Bań w 42 minucie wyszli na prowadzenie. Po dobrej akcji Dawida Michałowskiego z Sewerynem Janikiem ten drugi zdobył bramkę. Radość nie trwała jednak długo, bo w 44 i 45+1 min. gospodarze strzelili dwie bramki. Druga połowa to zmiana sytuacji o 180 stopni i ciągłe naciski oraz ataki zawodników Pogoni. W 60 min. czerwoną kartką ukarany został Mateusz Pojawis. Choć Banie Mazurskie grały w osłabieniu to w 82 minucie Mateusz Zawadko wykorzystał niefrasobliwość obrony Orkana i doprowadził do wyrównania.
Skład Pogoni Banie Mazurskie: Szymon Kolankiewicz, Adrian Paszkiewicz, Mateusz Pojawis, Dawid Matulewicz, Michał Kuliś, Robert Zubowicz, Przemysław Kowalski (75' - Piotr Kiciński), Dawid Michałowski, Seweryn Janik, Mateusz Zawadko, Robert Pietrzak
Łukasz Kuliś, trener Pogoni Banie Mazurskie
Dzisiejszy mecz miał dziwny przebieg. Próby rozgrywania piłki na boisku i współpracy ze swoimi kolegami z drużyny były skazane z góry na niepowodzenie. Mimo to muszę pochwalić swoich zawodników za cechy wolicjonalne jakie przejawiali. Nie ze wszystkiego jestem zadowolony, gdyż zdarzały się błędy, jednak piłkarze zostawili mnóstwo zdrowia na boisku. Po meczu zostaje mały niedosyt, jednak jeden punkt też jest dużym kapitałem.
Edward Zubowicz, kierownik zespołu Pogoń Banie Mazurskie
Bardzo szkoda ostatnich pięciu minut pierwszej połowy. Jeśli zachowali byśmy zimną krew i zeszli do szatni z prowadzeniem to trzy punkty byłyby bardzo realne. Sprawdziły sie nasze przypuszczenia, że będzie to ciężki teren.
fot. Kinga Kozłowska ⇓