BANIE MAZ. 12 listopada Pogoń Banie Mazurskie rozegrała ostatnie spotkanie rundy jesiennej. Bój stoczyliśmy z doświadczonym zespołem, jakim jest UKS Tytan Łankiejmy. Wygraliśmy 5:1. Zwycięstwo oznacza dla nas "przezimowanie" na fotelu lidera, aż do wiosennych rozgrywek. Piłkarze w tym sezonie poczynili bardzo duże postępy w grze. Co prawda jest to efekt wieloletniej pracy z zespołem (byłego trenera zespołu Łukasza Kulisia, który reaktywował Pogoń ) jak i obecnego trenera Jana Ratomskiego. Nieocenioną osobą dla klubu jest kierownik drużyny Edward Zubowicz.
Po zmianie zarządu klubu oraz sposobu zarządzania pojawiły się twarde deklaracje. Klub ma istnieć. Nowy zarząd jak i piłkarze postawili sobie za cel, by podnieść piłkę nożną na wyższy poziom gry. Zawodnicy włożyli w pracę bardzo dużo emocji, czasu, siły, a nawet własnych pieniędzy, by osiągnąć cel. Co prawda nie brakowało przy tym „męskich” rozmów, ale to przyniosło efekt. Pokazał to m.in. mecz z Tytanem. Pogoń w dalszym ciągu boryka się z wieloma problemami nad którymi będzie pracować. Bilans rundy jesiennej to: rozegranych 12 spotkań, z czego wygranych 7, zremisowanych 4 i przegranych 1.
Okres roztrenowania zespołu będzie bardzo krótki, gdyż drużyna będzie po raz drugi nabierać doświadczenia w gołdapskiej halowej lidze. Nasi piłkarze będą musieli się zmierzyć z innym stylem i tempem gry. Kolejnym bardzo pozytywnym efektem pracy zespołu jest nominacja naszego zawodnika Radosława Szewczuwiańca w ogłoszonym konkursie na Piłkarza Roku przez Gazetę Olsztyńską. LKS Pogoń Banie Mazurskie serdecznie pragnie podziękować dla wszystkich, którzy się przyczynili do rozwoju klubu zwłaszcza dla wiernych kibiców, którzy są z nami na dobre i złe.