ŁANKIEJMY. W piękne niedzielne popołudnie Pogoń Banie Mazurskie udała się na mecz do lidera tabeli Tytana Łankiejmy. Spotkanie rozpoczęło się od bramki strzelonej w 13 minucie przez gospodarzy. Wyrównać mógł w 39 Jan Ratomski, ale trafił w słupek. Wyrównanie uzyskał dopiero w 85 minucie Robert Zubowicz. Spotkanie zakończyło się wiec podziałem punktów. Mecz Pogoń kończyła w dziesiątkę, bo kwadrans przed końcem sędzia pokazał Janowi Ratomskiemu czerwoną kartkę.
Skład Pogoni: Chełmiński, Paszkiewicz (Dereszyński), Zubowicz, Zawadko, Lipko (Garbowski), Bartosiewicz, Michałowski, Ratomski, Kondratowicz (Wójtowicz), Kowalski, Rynkiewicz
Łukasz Kuliś, trener Pogoni Banie Mazurskie
Optyczna przewaga, mnóstwo sytuacji, których nie wykorzystaliśmy a gospodarze jedna akcja i prowadzenie - tak można skwitować pierwszą odsłonę spotkania. Bramkarz gospodarzy miał fenomenalny dzień i łapał w zasadzie wszystko. Moi zawodnicy zagrali z sercem i olbrzymią determinacją. Bardzo szkoda Jana Ratomskiego , który musiał opuścić plac gry za czerwoną kartkę na ok. kwadrans przed końcem meczu. Janek zagrał dobry mecz i brakowało mu tylko trafienia. Na całe szczęście mimo straty jednego piłkarza zdołaliśmy wyrównać. Z rzutu wolnego Robert Zubowicz świetnym strzałem pokonał golkipera z Łankiejm. W naszej tabeli nastąpiło duże "spłaszczenie". Pierwszych pięć zespołów dzielą trzy punkty. Zapowiada się walka do ostatniego meczu.