Mieszkanka wsi Kierzki poskarżyła się na problemy z nowymi zasadami odbioru odpadów komunalnych do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Olszynie. Ten przekazał skargę do rady gminy jako organu właściwego ją rozpatrywać. Uznał bowiem, zgodnie z ustawą to wójt jest odpowiedzialny za gospodarkę odpadami komunalnymi na terenie swojej gminy.
Pani Karolina dostała pismo z Mazurskiego Związku Międzygminnego „Gospodarka odpadami", w którym związek potwierdził otrzymanie deklaracji „śmieciowej" oraz przekazał indywidualny numer konta do wnoszenia opłat. Pismo to nadane zostało 24 lipca. Termin pierwszej wpłaty minął jednak 15 lipca. W skardze czytamy też, że w lipcu nikt od niej śmieci nie odebrał. Część mieszkańców w podobnej sytuacji odmówiła zapłaty. Gdy mieszkanka zapytała urzędnika gminy co ma zrobić, ten opowiedział, że jedni płacą, inni nie, ale to ona ma sama zdecydować za siebie. Dodatkowo w gminie nie został ustalony i podany do publicznej wiadomości harmonogram wywozu śmieci. Telefoniczny kontakt z MZM „Gospodarka odpadami" jest niemożliwy (nikt nie odbiera). Mieszkanka wnioskowała również o większą ilość pojemników na śmieci niż dostała.
Skargę rozpatrywała najpierw komisja rewizyjna i zgodziła się z niektórymi zarzutami. Rzeczywiście w lipcu odpady komunalne nie były od mieszkańców odbierane. Nie było także ustalonego harmonogramu odpadów. Ten został rozwieszony we wszystkich miejscowościach gminy Banie Mazurskie dopiero w sierpniu. Komisja uznała też, że fakt nie odebrania śmieci nie ma wpływu na obowiązek zapłaty za ich odbiór i zagospodarowanie. Opłata ta jest bowiem formą podatku, a nie opłatą za usługę. Ilość pojemników i pojemność wynika zaś z przyjętych przez związek zasad i zostały one przyznane mieszkance właściwie. Niezasadna jest też skarga dotycząca terminów płatności. Wśród mieszkańców były rozdysponowywane ulotki, była też informacja na stronie internetowej związku, że do czasu otrzymania indywidualnego numeru konta opłaty należy wnosić na konto ogólne związku. Wójt odnosząc się do zarzutów stwierdził, że jego kompetencje w zakresie gospodarki zostały przekazane dla MZM „Gospodarka odpadami" i to związek jest winny zarzucanych zaniedbań.
Rada gminy podzieliła zdanie komisji rewizyjnej i uznała skargę częściowo za zadaną.