Na pierwsze spotkanie w rundzie rewanżowej z MOSIR Kętrzyn, Pogoń Banie Mazurskie udała się w składzie dwunastoosobowym i bez bramkarza. Trzech zawodników jest bowiem kontuzjowanych, w tym golkiper. W bramce stanął więc niezawodny Mateusz Zawadko, etatowy napastnik zespołu.

Od początku meczu MOSIR przycisnął zespół Bań, co na gola przełożyło się w 7 minucie spotkania. Kolejne minuty mijały, zawodnicy z Kętrzyna zdobywali kolejne bramki. Do przerwy po bezbarwnej grze Pogoni gospodarze prowadzili 5:0.

Druga odsłona meczu była bardziej optymistyczna. Piłkarze z Bań wyszli zmotywowani i z olbrzymią determinacją rozpoczęli kolejne 45 minut. Mecz się wyrównał, zawodnicy Pogoni coraz częściej zaczęli dochodzić do głosu. Kilkukrotnie zagrozili nawet bramce gospodarzy. Niestety, gole zdobyli tylko kętrzynianie. Mecz zakończył sieich zwycięstwem 7:0.

Skład pogoni: Mateusz Zawadko, Adrian Paszkiewicz, Paweł Buć, Robert Zubowicz, Mateusz Wojda, Przemysław Ciszewski, Seweryn Janik, Mateusz Bartosiewicz (Mateusz Pojawis), Mateusz Kowalski, Jan Ratomski, Jakub Groch

Łukasz Kuliś, trener Pogoni Banie Mazurskie
Mając na uwadze cały mecz mogę powiedzieć, że nie byliśmy w stanie wywieźć punktów z ciężkiego terenu. Oczywiście mimo wysokiego wyniku były fragmenty dobrej naszej gry, co napawa optymizmem na najbliższe tygodnie. Niewątpliwie musimy szukać innych ustawień, rotować pozycjami i znaleźć równowagę pomiędzy ofensywą a defensywą. Mam nadzieję, iż w najbliższych kilkunastu dniach powrócą do zespołu kontuzjowani zawodnicy.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.