24 stycznia br. mieszkańcy bloków w Baniach Mazurskich złożyli w prokuraturze w Olecku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa miejscowej Spółdzielni Mieszkaniowej. Miało ono polegać na niegospodarności, prezes miał narazić spółdzielnię na szkody i spowodować jej ogromne zadłużenie, sięgające pół miliona złotych.
Prowadzący śledztwo po przesłuchaniu świadków uznali, że prawo nie zostało jednak przez prezesa SM złamane. Kilka dni temu postępowanie w tej sprawie zostało umorzone.
- Analizując zebrany materiał brak jest przesłanek do stwierdzenia, iż zachowanie prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej w Baniach Mazurskich wyczerpało znamiona przestępstwa z art. 296 par. 1 kk, nie można bowiem uznać, iż spowodowanie zadłużenia w łącznej kwocie 514.742,04zł zważywszy na okoliczności w jakich ono powstało wyczerpuje pojęcie szkody opisane w art. 296 par. 1 kk. - przeczytać można w uzasadnieniu decyzji policji i prokuratury.
Na razie nie wiadomo, czy będzie zażalenie ze strony mieszkańców na powyższą decyzję organów ścigania.
AKTUALIZACJA 2012-10-09 12.40
Zgodnie z informacją otrzymaną dziś od mieszkanki Bań Mazurskich, zażalenie zostało złożone za pośrednictwem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Sprawa będzie miała więc swój ciąg dalszy.