Istnieje wiele osób, które zdecydowały się skorzystać z możliwości pozwania banku w związku z posiadanym kredytem frankowym. Aby jednak wejść na drogę sądową, należy się dowiedzieć, o jaką konkretnie kwotę powinno się walczyć. Może w tym pomóc łatwe w obsłudze narzędzie, jakim jest kalkulator kredytu frankowego.

 

Podstawy korzystania z kalkulatora

Nie da się zaprzeczyć, że darmowy kalkulator frankowicza można obsługiwać w sposób intuicyjny. Dzięki temu nawet osoby o niezbyt wysokich umiejętnościach technologicznych dadzą radę z niego skorzystać. Wystarczy jedynie podać kilka fundamentalnych informacji z umowy o kredyt we frankach szwajcarskich, aby uzyskać pożądane dane. Przede wszystkim trzeba wpisać:

  • datę wypłaty kredytu,
  • czy wypłacono go w transzach,
  • kwotę kredytu,
  • wysokość marży banku,
  • liczbę rat,
  • czy zobowiązanie spłacono przed terminem.

Na tej podstawie narzędzie oblicza orientacyjną kwotę, jaką potencjalnie da się odzyskać od banku. Określana jest mianem przedmiotu sporu.

Obliczanie nadpłaty w kredycie frankowym

Warto zdawać sobie sprawę z tego, że w przypadku tak zwanego odfrankowienia kredytu, kalkulowana jest nadpłata. Odfrankowienie może wydawać się dosyć skomplikowanym terminem, ale oznacza ono jedynie wyeliminowanie z umowy kredytowej wszystkich klauzul niedozwolonych. Zawiązana z bankiem umową obowiązuje nadal, aczkolwiek kredyt frankowy zostaje zamieniony na złotówkowy, posiadający oprocentowanie stawką LIBOR (w tej chwili SARON).

W pierwszej kolejności ustala się, ile konkretnie pieniędzy frankowicz wpłacił do banku, a także ile powinien w przypadku, gdyby jego umowa nie zawierała abuzywnych zapisów. Określenie pierwszej kwoty jest stosunkowo proste, ponieważ wystarczy dodać do siebie wszystkie opłacone raty kredytu.

Jeżeli mowa o ustaleniu rat, jakie obowiązywałyby, gdyby nie zastosowano niedozwolonych postanowień, jest to już nieco trudniejsze. Różnicą między obiema sumami jest kwotą, którą instytucja bankowa powinna zwrócić kredytobiorcy po odfrankowieniu.

Wysokość nadpłaty zależy od ogromnej ilości czynników. Najważniejsze z nich to:

  • data zaciągnięcia zobowiązania,
  • wysokość rat,
  • okres kredytowania.

Co ciekawe, może ona wynosić aż kilkadziesiąt tysięcy złotych, a nawet jeszcze więcej.

 

Co w przypadku unieważnienia umowy frankowej?

Czasami zdarza się, że umowa frankowa zostanie całkowicie unieważniona. W takim wypadku kwestia rozliczenia pomiędzy kredytobiorcą a bankiem prezentuje się zgoła inaczej. Unieważnienie wiąże się z koniecznością dokonania stosownego rozliczenia. Sprowadza się ono do tego, że instytucja bankowa musi oddać swojemu klientowi to, co pobrała w okresie kredytowania, natomiast kredytobiorca zwraca otrzymany od niej kapitał.

Rozliczenie może mieć różną formę. Istnieją dwie możliwości:

  • teoria dwóch kondykcji,
  • teoria salda.

W pierwszym przypadku na rzecz kredytobiorcy może zostać zasądzony zwrot zapłaconych rat, nawet w sytuacji, kiedy kwota kapitału jest wyższa od kwoty uiszczonej bankowi. W drugim natomiast frankowicz musi najpierw spłacić więcej, niż wynosił kredyt. Wtedy, poza unieważnieniem umowy, dochodzi również do zasądzenia zapłaty potencjalnej różnicy między zapłaconą a uzyskaną kwotą. Gdy sprawa wygląda inaczej, sąd oddali powództwo o zapłatę. Nie da się zaprzeczyć, że teoria dwóch kondykcji jest znacznie korzystniejsza dla kredytobiorcy.

 

Czy ugoda z bankiem jest opłacalna dla frankowicza?

Wielu kredytobiorców otrzymało od banku ofertę zawarcia ugody. W takiej sytuacji można się wahać, czy jej nie przyjąć, aby zaoszczędzić nieco czasu i przede wszystkim stresu. Trzeba jednak pamiętać, że najkorzystniejszym rozwiązaniem i tak zawsze będzie zdecydowanie się na drogę sądową. Warto zdawać sobie sprawę z faktu, że banki wystartowały z programem ugód dopiero wtedy, kiedy praktycznie każda sprawa kończyła się wygraną frankowiczów. Można więc wysnuć wniosek, iż są one niczym innym, jak próbą ograniczenia odpowiedzialności instytucji bankowych za wprowadzenie na rynek ryzykownego produktu finansowego - kredytu frankowego.